Fairbanks

5 lat temu

Największe miasto środkowej Alaski z gorączką złota w tle. Okoliczne atrakcje dają dużo możliwości do zapoznania się z tym ciekawym okresem w historii Stanów Zjednoczonych.

1780 0

Po wyjeździe z Parku Narodowego Denali mamy do pokonania ponad 200 km, dzisiaj kierujemy się do Fairbanks. To najdalej na północ wysunięte miasto, w którym będziemy na Alasce. Bezpośrednio za bramami Parku jest mnóstwo restauracji i sklepów z pamiątkami. Zatrzymujemy się tutaj na słynnego alaskańskiego łososia. Obiadujemy dzisiaj w lokalu, który zdaje się nie przejmować istnieniem kątów prostych :)

Alaska

Na pierwsze clam chowder: gęsta kremowa zupa rybna, na drugie alaskański łosoś z pieczonymi warzywami. Smakuje wybornie.

Alaska

Dzisiaj i jutro śpimy u Seana z AirBnB. Polecam to miejsce, bo pomimo opcji private room, mieliśmy do dyspozycji cały parterowy domek. Duża kuchnia wyposażona w śniadaniowe wiktuały, z których wolno nam korzystać, jest salon i pralnia. Idealnie. Drugiego wieczora towarzyszy nam para Amerykanów. Oboje pracują w Parku Denali, do Fairbanks przyjeżdżają na zakupy. Są zgodni, że Denali najpiękniejsze jest jesienią: końcówka sierpnia i wrzesień. Może kiedyś jeszcze… :)

Jutro do wieczora mamy w planach wyprawę na krąg polarny. Pojutrze będziemy bardziej eksplorować centrum miasta i jego okolice.

Fairbanks zostało założone przez poszukiwaczy złota na początku XX wieku. Centrum jest stosunkowo niewielkie: można zwiedzić na piechotę. Z naszego domku mamy do pokonania kilka przecznic. Po drodze można podziwiać amerykański patriotyzm w pełnej krasie :)

Alaska
Fairbanks

Z turystycznych atrakcji jest m. in. Visitors Center z darmową wystawą przedstawiającą życie dawnych mieszkańców na przestrzeni pór roku oraz Ice Museum (nie skorzystaliśmy).

Alaska
Fairbanks, Ice Museum
Alaska
Fairbanks, Alaska
Alaska
Fairbanks, Alaska
Alaska
Fairbanks, Alaska

W centrum miasteczka znajduje się Veterans Memorial Park, upamiętniający wszystkich, którzy polegli w służbie Ojczyźnie.

Alaska
Veterans Memorial Park, Fairbanks

Miasto może się pochwalić najdalej na północ położonym sklepem muzycznym na świecie. Żeby się utwierdzić w tym przekonaniu, właściciel dzwonił nawet na Islandię. Okazało się, że ten drugi sklep leży jednak niżej i mogą dalej dzierżyć palmę pierwszeństwa :)

Alaska
Fairbanks, Alaska

W knajpie Soapy Smith’s na ścianie wisi dużo starych zdjęć i wycinków prasowych z czasów gorączki złota. W trakcie naszego obiadu starszy właściciel robi krótką pogadankę historyczną. Opowiada ile jego dziadek wypłukał tutaj złota i jaka byłaby dzisiaj wartość tego kruszca. Wyszła jakaś horrendalna kwota :) Restauracja ma ciekawy wystrój: przed wejściem do toalety stoi stolik z rozłożoną planszą do gry scrabble. Obsługuje nas dzisiaj kelner, którego aparycja sugeruje, że jest bardziej z gatunku waginosceptyków. Pociąga za mój kucyk, kiedy pochylona konsumuję obiad :D

Alaska
Soapy Smith’s Pioneer Restaurant, Fairbanks
Alaska
Soapy Smith’s Pioneer Restaurant, Fairbanks

Zachód słońca mamy dzisiaj tak w okolicach 1 w nocy. Za 2, 3 tygodnie nie będzie zachodzić w ogóle. Miasta organizują w tym czasie eventy i festiwale pod hasłem midnight sun. Ale z kolei zimy na Alasce są długie i ciężkie. Spod masek większości samochodów wystają kabelki:

Alaska

A przy miejscach parkingowych znajdują się wtyczki. Podczas solidnych mrozów pozwala to akumulatorowi na rozruch. W trakcie zimy większość ludzi zostawia auta na chodzie na czas krótkich postojów.

Alaska

Jedną z zimowych atrakcji na Alasce są wyścigi psich zaprzęgów. Fairbanks jest miejscem startu (lata parzyste) i mety (lata nieparzyste) wyścigu Yukon Quest. Uczestnicy mają do pokonania tysiąc mil wzdłuż historycznej trasy gorączki złota. Wyścig jest uznawany za trudny i bardzo wyczerpujący. Na saniach ciągniętych przez 10-14 psów znajduje się cały sprzęt i jedzenie konieczne do przetrwania w surowych zimowych warunkach. Zapasy wolno uzupełnić dopiero w połowie drogi. Najszybciej trasę pokonał Lance Mackey: w 10 dni, 2 godziny i 37 minut.

Przy Uniwersytecie Fairbanks znajduje się sporej wielkości Museum of the North, przedstawiające naturalne, historyczne i kulturalne dziedzictwo Alaski. O ile nie jestem fanką muzeów, to tutaj bardzo się nie nudziłam ;) Polecam.

Alaska
Museum of the North, Fairbanks
Alaska
Museum of the North, Fairbanks
Alaska
Museum of the North, Fairbanks
Alaska
Museum of the North, Fairbanks

Kolejne fajne miejsce w Fairbanks to Pioneer Park, dużej wielkości obszar z historycznym miasteczkiem, muzeum, zielonym terenem piknikowym i placem zabaw. Miłe zaskoczenie i rzecz niespotykana na Alasce: wstęp jest darmowy :)  Park powstał w 1967 roku z okazji upamiętnienia stulecia zakupu Alaski od Rosjan.

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Zaraz za wejściem znajduje się wagon kolejowy The Harding Car, nazwany na cześć prezydenta Warrena G. Hardinga, o którym wspominałam w kontekście drinka Harding Special dostępnego w Talkeetnie. W trakcie wizyty na Alasce Harding podróżował właśnie w tym przedziale, można wejść do środka i pooglądać jak to wyglądało.

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Dalej mamy uliczkę z domkami oddającymi charakter czasów gorączki złota. W niektórych mieszczą się sklepy z pamiątkami, niektóre są jak małe muzea z zachowanymi wnętrzami z epoki. Można się dużo dowiedzieć ze stuletniej historii tego miejsca.

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks
Alaska
Pioneer Park, Fairbanks
Alaska
Pioneer Park, Fairbanks
Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Dzieciaki mogą przejechać się na autentycznej karuzeli (Red & Roela’s Carousel) z 1915 roku:

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Mamy tu jeszcze łódź rzeczną Queen of the Yukon, która w latach 1933 – 1954 kursowała na dystansie około 860 mil pomiędzy miejscowościami Nenana i Marshall.

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Łódź wyposażona jest w potężny napęd kołowy.

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Można wejść na pokład i do ładowni. W środku znajduje się ekspozycja małych makiet przedstawiających dawne wioski i miasteczka usytuowane wzdłuż biegu rzek Yukon i Tenana.

Alaska
Pioneer Park, Fairbanks
Alaska
Pioneer Park, Fairbanks

Na terenie Parku Pionierów można spędzić i cały dzień: jest co robić. My tymczasem wsiadamy do samochodu i ruszamy na poszukiwania Świętego Mikołaja.

Post jest częścią relacji Alaska 2017.

PS. Jeśli nie chcesz przegapić moich następnych wpisów, zasubskrybuj bloga, o tutaj. Każdy mój nowy artykuł trafi także do Twojej skrzynki. Nie spamuję :)