Anielsko w Zion

8 lat temu
1600 0

Do Parku Narodowego Zion wybieramy się drugiego dnia pobytu w Kanab. Zion czyli Syjon – taka nazwa została nadana przez mormońskich osadników. Dwie największe atrakcje Parku to trekking korytem rzeki Virgin (wypożycza się specjalne buty i kijaszka) oraz wspięcie na szczyt Angels Landing, skąd rozpościera się wspaniały widok na Zion Canyon.

Tak wygląda droga z samochodu:

Zion National Park
Zion National Park

My dzisiaj jesteśmy zdecydowani zaatakować szczyt. Angels Landing wzięło swoją nazwę z legendy, według której pastor Frederick Fisher zobaczywszy w 1916 po raz pierwszy skałę wykrzyknął:

Tylko anioł mógłby na nim wylądować

Na szczyt 1765 m n.p.m. wiedzie szlak o długości ok 2,5 km. Droga nie jest łatwa, a w końcowym odcinku wymaga wspinaczki z użyciem rąk i łańcuchów. Co jakiś czas pojawiają się takie tablice ostrzegające:

Angels Landing
Angels Landing

Serce trochę szybciej mi bije, zwłaszcza w momentach kiedy dochodzi do „mijanki”: trzeba przepuścić ludzi schodzących z góry i na chwilę puścić łańcuch :)

Angels Landing
Angels Landing
Angels Landing
Angels Landing

Na samym szczycie „bezpieczna” szerokość wynosi może jakieś dwa metry. Żeby dodać sobie otuchy, powtarzam cały czas, że jak chodzę po chodniku, to przecież się nie potykam i nie upadam na ulicę, więc tutaj taki wypadek też mi raczej nie grozi :) A widoki są przepiękne…

Angels Landing
Angels Landing
Angels Landing
Angels Landing
Angels Landing
Angels Landing

Mam filmik kręcony na górze komórą. Obraz letko się trzęsie, ale moje ręce takoż :P

Na szczycie harcują też wiewióry, które bezceremonialnie dobierają się do plecaków turystów. Ta tutaj przegryzła mi dzyndzla od suwaka ;)

DSC_6243

Po zejściu na bezpieczną część szlaku adrenalina w końcu opada i dosięga nas okropne zmęczenie, ale było warto!

W optymistycznych planach zakładaliśmy jeszcze przejście korytem rzeki, ale odpuszczamy sobie: jest zbyt późno, a my jesteśmy zbyt zmęczeni.

Virgin River
Virgin River

Relacja w ramach opisu podróży USA Trip 2014.

PS. Jeśli nie chcesz przegapić moich następnych wpisów, zasubskrybuj bloga, o tutaj. Każdy mój nowy artykuł trafi także do Twojej skrzynki. Nie spamuję :)