W poście sponsorowanym na facebooku wyświetliła mi się kiedyś reklama reprodukcji obrazów Zdzisława Beksińskiego. Zaciekawiła mnie o tyle, że taki obraz można sobie było samemu namalować, czy też mówiąc ściślej: pokolorować :). Tym razem algorytm facebooka wreszcie trafił w moje zainteresowania i zamówiłam sobie taki zestaw do malowania po numerach. Na Beks.pl są aktualnie do wyboru trzy wzory. Ja wybrałam reprodukcję dzieła, którą nazwałam sobie roboczo w myślach Miłością. Sam Beksiński nigdy swoim obrazom nie nadawał tytułów.
W paczce przyszło podobrazie z nadrukowanym szkicem, zestaw farbek akrylowych w ponumerowanych pojemniczkach i trzy pędzelki. Długie godziny spędziłam nad tą kolorowanką. Jak nie macie co zrobić z wolnym czasem lub chcecie zająć czymś myśli, to gorąco polecam taką formę rozrywki. Przy okazji można sobie posłuchać podcastów, np. o prawdziwych zbrodniach, które polecałam tutaj :).
A tak wygląda cały proces w przyspieszonym tempie.
PS. Jeśli nie chcesz przegapić moich następnych wpisów, zasubskrybuj bloga, o tutaj. Każdy mój nowy artykuł trafi także do Twojej skrzynki. Nie spamuję :)